"Ja nie bardzo wiem kim jestem sam
A ja trochę inny niż ten świat
Chciałbym chyba nie chcę nic
Ja malować konie i
Samochodem białym być
Marzycielem wolnym nie mam wad
Ja właściwie nikim to będzie trwać
Być człowiekiem znaleźć chcę
Uratować zycie raz
Tylko dziś i mocno stać
Ja jak wszyscy jestem taki sam
Wszystko mam i chciałbym
Zmienić coś lecz nie wiem co
I co byś chciał?
Kim jesteś teraz powiedz mi?
I co byś chciał?
A co tu najważniejsze jest?
Dwie powieści dzieci to co mam
Ja chemikiem piję parę lat
I właściwie jest ok
Wiem na pewno nie chcę nic
Sprawiedliwy świecie przyjdź
Są wspomnienia na marzeniach kurz
Mam sto lat i chciałbym
Tylko trochę dłużej żyć
I co byś chciał?
Kim jesteś teraz powiedz mi?
I co byś chciał?
A co tu najważniejsze jest?
Dobrze, że spotkałem tylu ich
Wyjątkowych zwykłych tak jak ja
I powiedzieli mi
Że bez marzeń pragnień tych
Życie wtedy traci sens"
A ja trochę inny niż ten świat
Chciałbym chyba nie chcę nic
Ja malować konie i
Samochodem białym być
Marzycielem wolnym nie mam wad
Ja właściwie nikim to będzie trwać
Być człowiekiem znaleźć chcę
Uratować zycie raz
Tylko dziś i mocno stać
Ja jak wszyscy jestem taki sam
Wszystko mam i chciałbym
Zmienić coś lecz nie wiem co
I co byś chciał?
Kim jesteś teraz powiedz mi?
I co byś chciał?
A co tu najważniejsze jest?
Dwie powieści dzieci to co mam
Ja chemikiem piję parę lat
I właściwie jest ok
Wiem na pewno nie chcę nic
Sprawiedliwy świecie przyjdź
Są wspomnienia na marzeniach kurz
Mam sto lat i chciałbym
Tylko trochę dłużej żyć
I co byś chciał?
Kim jesteś teraz powiedz mi?
I co byś chciał?
A co tu najważniejsze jest?
Dobrze, że spotkałem tylu ich
Wyjątkowych zwykłych tak jak ja
I powiedzieli mi
Że bez marzeń pragnień tych
Życie wtedy traci sens"
Myslovitz, "Gadające Głowy"
Zawsze uważałam, że piosenki Myslovitz są dla mnie i do mnie, poruszają, zastanawiają, czasem zdumiewają, innym razem bawią. Wywierają emocje, chyba o to chodzi w szeroko pojmowanej sztuce. Art, drogie dzieci, art!
W Gdańsku, na konkursie, skojarzyłam pewne fakty - "Gadające Głowy" - tytuł filmu Krzysztofa Kieślowskiego i piosenki Myslovitz. No ok, przypomniałam sobie, zapomniałam, tyle się tam działo. Dopiero dziś porównałam i zobaczyłam to, naprawde to zobaczyłam. To jest to.
Film i wzorowany na nim tekst piosenki, wręcz bym powiedziała, że ten JEDEN WIELKI CYTAT bardzo mi dziś uratował życie.
Trochę inne życie. Tak. Świat z takiej perspektywy jest jakby piękniejszy...
Moje życie ostatnio rozweselił przystanek autobusowy. Taka zielona budka na osiedlu. Otóż z inicjatywy "młodych gniewnych" (młodych tak, czy gniewnych? nie wiem), tchnięto w to nijakie miejsce spotkań przypadkowych pasażerów ŻYCIE.
Zdjęcie rozpoczynające dzisiejszy wpis również przedstawia owy przystanek autobusowy.
Zakończę z pasją.
Bye.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz